Kierowana brakiem książek, postanowiłam sięgnąć po tak sławną i zachwalaną w ostatnich latach trylogię Millenium.
Mam mieszane uczucia, powieść traktuje o dziennikarzu, który wydał reportaż zawierający niepotwierdzone informacje i ma z tego powodu problemy prawne, o hakerce, która cierpi na zespół Aspergera oraz o miliarderze, który pragnie by ktoś rozwiązał zagadkę nurtującą go od ponad 30 lat.W wielu przypadkach przebieg zdarzeń wydaje mi się bardzo naciągnięty, dodatkowo autor często (zdecydowanie za często) wtrąca jakieś swoje rozważania dotyczące ekonomii, (które dla mnie były kompletnie niezrozumiałe- denerwujące), ponadto pojawia się dużo dat, nazwisk, epizodycznych faktów, których nie sposób spamiętać, a tylko ciągle zakłócają skupienie się na fabule, która w gruncie rzeczy jest niezła.
Mimo to nie rozumiem fenomenu 'Światowego bestsellera', moim skromnym zdaniem Jean Edith „Camilla” Läckberg, jest dużo lepsza....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz